Państwo Irena i Józef Konowoł świętują 70. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego czyli kamienne gody. Z tej okazji szanownych jubilatów odwiedziła Sława Umińska-Duraj – Prezydent Piekar Śląskich i Anita Rabsztyn – Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Jest to – jak wynika z akt USC – para o najdłuższym stażu małżeńskim w naszym mieście.
Małżonkowie przez całe życie mieszkali w dzielnicy Kamień. Pani Irena urodziła się w 1930 r., zaś pan Józef w 1926 r. ślub kościelny zawarli równo 7o. lat temu 17 lutego 1952 r. Doczekali się czwórki dzieci, siódemki wnuków i szóstki prawnuków. Tata pana Józefa był powstańcem śląskim, a potem policjantem. Sam pan Józef był harcerzem, za co w okresie okupacji trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Po wojnie pracował w KWK Andaluzja. Pani Irena zajmowała się haftowaniem i jednocześnie prowadziła dom – który sami od podstaw zbudowali. Na co dzień para mieszka z córką Haliną Zajusz i jej mężem Zygmuntem.
– Drodzy jubilaci bardzo Wam gratuluję tego wyjątkowego święta, jesteście dumą dla całych Piekar Śląskich oraz przykładem, że przysięgi małżeńskiej trzeba i warto dochować. Nie ma dla Prezydenta Miasta milszego obowiązku niż ten dzisiejszy. Wasz staż małżeński robi ogromne wrażenie. Życzę Wam przede wszystkim zdrowia, abyście kolejne lata spędzili wspólnie – powiedziała Sława Umińska-Duraj – Prezydent Piekar Śląskich.
Kamień to symbol wieczności. Nic go nie zniszczy, przetrwa wieki i nadal będzie w nienaruszonym stanie, dlatego wspólnych siedemdziesiąt lat określanych jest kamiennymi godami. Nasza para oprócz gorących życzeń otrzymała też pamiątkowy list gratulacyjny i kwiaty. Na zdjęciu poniżej państwo Irena i Józef dwadzieścia lat temu podczas obchodów pięćdziesiątej rocznicy ślubu.
– Jednym słowem źle nam nie będzie – podsumował dzisiejszą rocznicę i spotkanie jubilat Józef Konowoł.