24 stycznia w piekarskim Urzędzie Stanu Cywilnego małżonkowie świętowali Diamentowe i Złote Gody. Spotkanie otwarła Sława Umińska-Duraj – Prezydent Piekar Śląskich wraz z Anitą Rabsztyn – Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, składając gratulacje i serdeczne życzenia jubilatom.

Dziewięć zaproszonych par świętowało jubileusz 50-lecia małżeństwa, czyli Złote Gody: Teresa i Marian Boczkiewiczowie, Aniela i Piotr Maruszczykowie, Bożena i Mieczysław Tyczyńscy, Danuta i Kazimierz Kaczmarkowie, Małgorzata i Stanisław Bielakowie, Anna i Jan Bójscy, Kornelia i Henryk Gajdasowie, Antonina i Marian Mazurowie, Edyta i Andrzej Kandziorowie.

Jedna para obchodziła jubileusz Diamentowych Godów, a więc 60-lecie małżeństwa! To Państwo Hildegarda i Jan Głogowscy.

Sława Umińska-Duraj w ciepłych słowach pogratulowała gościom imponującej długości małżeńskiego stażu oraz życzyła dalszych wspólnych lat w zdrowiu i pomyślności:

To wielkie osiągnięcie, wielki sukces życiowy: stworzyć stabilny, trwały, kochający się i udany związek, szczególnie w dzisiejszych czasach, to jest rzecz niebywała. Szanowni Państwo, jesteście naszą dumą, my się Wami chwalimy, a udzielając ślubów, powołujemy się na Wasz przykład, aby młodzi mogli się na Was wzorować. Jesteście ekspertami od udanych związków. Do trwałego związku nie wystarczy miłość, chociaż ona jest najważniejsza – ale musi być również szacunek i zaufanie, wyrozumiałość, gdyż jak to bywa w życiu – nikt z nas nie jest bez wad.

Wszystkie pary otrzymały pamiątkowe listy gratulacyjne i kwiaty. Jubilaci Złotych Godów zostali odznaczeni, w imieniu Prezydenta RP, Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, a aktu dekoracji dokonała Prezydent Miasta:

Moją rolą jest przekazać Wam, jak bardzo również państwo docenia, można powiedzieć, Wasz wysiłek, gdyż udany związek to codzienna praca. O tym świadczy medal, który zabłyśnie na Waszych piersiach. Jest to medal róży, symbol miłości, nadawany przez najważniejszą osobę w Państwie, Prezydenta RP. Życzę Wam dużo zdrowia, dla Was i Waszych bliskich, cieszcie się wspólnymi dniami, tygodniami, miesiącami i latami – wierzę, że przed Wami kolejne 50 wspólnych lat – trzeba sobie stawiać ambitne cele! Każdy ranek witajcie szczęśliwi, że budzicie się u boku tej jednej ukochanej osoby i zasypiajcie z nadzieją, że przed Wami kolejny dzień z tą jedyną, najukochańszą osobą na świecie. Drodzy Państwo, 50 lat minęło jak jeden dzień – w przypadku jednej z par – 60 lat – ale jestem przekonana, że tak, jak w dniu Waszego ślubu – w oczach Waszych małżonków tli się ten sam płomień, co przed laty. Tego Wam życzę!